Widoczki przejezdne




Przezbrudnoszybowce pociągowe, robione własnoręcznie przez telepiącą się autorkę w duecie z równie się telepiącą fotokomórką:)
P.S.: Wbrew panującym nam miłościwie modowym trendom wciąż kocham na niebiesko.
P.S.2: I jeszcze na ziemiobrązowo.

Ładne kwiatki...


A ładne dlatego, że robione aparatem fotograficznym, a nie komórkowym. No i jeszcze jak sądzę z tej przyczyny, że to nie ja stałam za obiektywem;)